Małe czy wielkie - bezcenne
zainspirowana wierszem "Teatr prowincjonalny" - slawerock.
w Wielkim Świecie, Wielkie Sprawy
i Poważne są Rozprawy.
Wielkich Wojen wywołanie
i Pieniędzy brudnych pranie.
...a ja tam lubię tę sielskość,
gdzie ptaki śpiewające
i kwiaty na łące.
strumyk cicho szemrze
- bajki opowiada.
wiatr rozwiewa włosy
- po prostu ballada...
a w tym Wielkim Świecie
wszystko incognito,
i Dziwka z ulicy,
i Dygnitarz z foto...
Komentarze (138)
Witaj Eleno B. Nie byłabyś sobą, gdybyś pewnych spraw
nie potraktowało z przymrużeniem oka :))))
Ma dla nas życie,
niejedno oblicze!
Pozdrawiam!
Witaj Eleno
Moim zdaniem podstawową inspi
racją jest Twoje poczucie humoru,
optymistyczne odbieranie tego
czym życie nas obdarza i pogodne
usposobienie a także talent.
Dziękuję za trafny komentarz
do "Przecież wiesz" To była
celna strzała /szkoda że nie Amora/ i za to Cię lubię.
Pozdrawiam
Moim takim swoistym azylem jest cudowny pachnący las.
Pozdrawiam cieplutko Elenko paaa
lubię wieś,pozdrawiam
Dobrze zauważone. Nie ma to, jak ciche miejsce z dala
od tego całego zgiełku, ale jak kto lubi. Pozdrawiam
i tak też można. Ważne, że się w nim dobrze czujesz :)
wszystko da się polubić ja np. kocham swoje
mieszkanie:)
ja mieszkam w dużym mieście, ale mam ogród. W Polsce
mam dom na zaścianku i to za nim tesknię.
Dziękuję za poczytanie i komentarze. Dobranoc :)
wiersz bomba:)
ja tez kocham ale półzadupie:)z tego wzgledu, ze tak
mieszkam. Na przedmisciu Szczecina, niby wies a juz
miasto i pola łaki, strumyk, boso po trawie i do tzw.
miasta blisko.
Przyznam szczerze nie lubię,jedynie latem.
Mogę rzec,że mieszkam na swego rodzaju z..piu,a
dawniej całe życie w Centrum,i cholernie żałuję,że nie
mogę być tam znowu,kocham gwar,ruch,a spokój i
przyrodę owszem ale wiosną i latem,a na jesieni i w
zimie nie cierpię za..ia.
Pozdrawiam Eleno
P.S To kwestia tego gdzie się wychowaliśmy,trudno się
przestawić po latach na coś innego,no chyba,że inny
bajeczny klimat z piękną przyrodą,to może wtedy tak...
Przyznam szczerze nie lubię,jedynie latem.
Mogę rzec,że mieszkam na swego rodzaju z..piu,a
dawniej całe życie w Centrum,i cholernie żałuję,że nie
mogę być tam znowu,kocham gwar,ruch,a spokój i
przyrodę owszem ale wiosną i latem,a na jesieni i w
zimie nie cierpię za..ia.
Pozdrawiam Eleno
P.S To kwestia tego gdzie się wychowaliśmy,trudno się
przestawić po latach na coś innego,no chyba,że inny
bajeczny klimat z piękną przyrodą,to może wtedy tak...
znam Elu rozmarynienie :)
świat się zrobił mały
wszystko w jednej kupie
prawdę powiedziawszy
to wszystko zadupie:)
pozdrowionka...