Małe piekło
Wiersz poświęcony ofiarom losu wojny w Iraku
Kolejny głośny krzyk, następna ofiara
losu,
pełno tu krwi, dymu, po prostu chaosu.
Tam czołg przejeżdża dom cały,
z którego biedne dzieci uciekały.
Gdzie teraz pójdą same?
przecież los zabrał im ojca i mamę!
Zrozpaczeni ludzie wołają o pomoc do
Boga,
lecz to nie była jeszcze największa
trwoga.
Andrzejowi żołnierze strzelili w plecy,
już go żaden lekarz nie wyleczy.
Magdzie zaś kula rozwaliła rękę,
będzie na całe życie pamiętać tę mękę.
Wojna zabija tylko niewinnych ludzi,
każdy chyba się z tym zgodzi.
Bez wojny byłoby pięknie,
a z nią czujemy się jak w piekle!
Niech wojna z Irakiem dobiegnie końca!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.