Małe wielkie pragnienia
w burzy twoich loków zatracić się
bezwiednie
wodospadem dotyku obmyć całe ciało
zmysły z logiką pomieszać
wypełnić nimi kielichy nieśmiałości
pogubić się w słodkim uniesieniu
unosić się lekko niczym nocny motyl
tańcem cieni na rozpalonej ścianie
odradzać się
w każdym z siedmiu wcieleń być twoim
westchnieniem
doświadczyć boskości tu na ziemi
chłonąć powietrze każdą cząstką ciebie
gasnąć
płonąć aromatem subtelności
w spojrzeniu podziwiać wschody i zachody
słońca
tak trwać
między czasem a przestrzenią
pod twoją powieką
jesteś drogowskazem
tak pragnę
Dla niej... Jedynej... Pachnącej stokrotkami...
Komentarze (16)
podobają mi się Twoje pragnienia;