Małe złamane serce
Przepraszam za długość wiersza...ale był pisany z serca
Wędruję samotna w ciemnościach
Chciałabym Cię tu odnaleźć
Błądzę palcami w przestrzeni
Tak bardzo chciałabym Cię dotknąć
Lecz wiem że to nie możliwe
Nie odnajdę Cię teraz, przy mnie
Chciałabym żebyś pokazał mi niebo
Choć wiem że to za daleko
Chciałabym Cię chociaż usłyszeć
Słyszę tylko echo
Ranisz mnie milczeniem
Choć wiem że tu łzy niepotrzebne
One same spływają po martwej twarzy
Jestem martwa bez Ciebie
Chciałabym myśleć tak jak Ty
Czuć tak jak Ty
To tylko mój mały świat
Lecz wielka miłość
Moja skóra jest spragniona Twego dotyku
Łzy same spływają kiedy odjeżdżasz
Nie potrafię zasnąć bez Twego ciała
Już nie czuje się bezpieczna
To moje małe złamane serce tak płacze
Krwawi gdy Ciebie nie ma obok
Krzyczy kiedy milczysz
Kiedy Ciebie nie ma czuje się samotne
Jedno małe złamane serce
Wędrujące samotnie w ciemnościach
Jesteś moją pasją, moją jedyną miłością
Uwierz żyje tylko po to by Cię kochać
Teraz czuje sól w ustach
Te małe diamenciki spływające po mojej
twarzy
Tak pieką duszę, niszczą mój uśmiech
Lecz wszystko co mi teraz zostało
To tylko spływające po twarzy łzy
I Twój portret w sercu
Każde Twoje odejście boli
Chociaż wiem że za chwile wrócisz
Lecz dla mnie ta chwila jest jak
wieczność
Wieczność bez Ciebie Skarbie
Bez Twoich ciepłych słów
Bez Twych słodkich ust
Boję się zostać sama
Lecz jest za późno
Jesteś dla mnie całym światem
Tyle razy obiecywałeś że mnie nie
zostawisz
Przysięgałeś że będziesz ze mną zawsze
Łamiesz przysięgi gdy odchodzisz
Co z tego że kiedyś znów Cię zobaczę?
Przecież wiesz że żyję aby Cię kochać
Przecież wiesz że jesteś moim powietrzem
Dlaczego odchodzisz?
Boję się że kiedyś odejdziesz....
I już nigdy nie wrócisz
Dlaczego zostawiasz mnie samą?
Przecież wiesz że boję się ciemności
A Ty jesteś moim jedynym światłem
Przecież wiesz że bez Ciebie zgubię
drogę
Dlaczego zmieniasz drogowskazy
Zostawiasz mnie samą sobie
Chociaż wiem że duszą jesteś zawsze
blisko
Chociaż wiem że ciągle mnie wspierasz
Ja nie potrafię żyć bez Ciebie ni chwili
Moje małe złamane serce bardzo boli
Mój mały świat się rozpada Kiedy Ciebie
brak
Powiedz mi co to wszystko znaczy?
Dlaczego ranisz mnie tak?
Każdy samotny ukazuje mi to czego nie
widziałam
Utwierdza mnie że z tęsknotą można żyć
Ale dlaczego ja nie potrafię?
Tyle razy próbowałam...
Tyle razy starałam się jakoś wytrzymać
Dlaczego kwiaty więdną kiedy odjeżdżasz?
Dlaczego powietrze staje się takie mdłe?
Czy Ty wiesz jak bez Ciebie cierpię
Chociaż wiem że za chwile wrócisz
Ta chwila jest dla mnie wiecznością
Wybacz mi że o tym mówię
Ale umieram bez Ciebie!!
Zawsze kiedy odchodzisz
Czuje że to ostatecznie
Że widzę Cię ostatni raz
I że To był nasz ostatni taniec
Powiedz mi dlaczego tak boli?
To co mówisz mnie nie zadowala
Rozum mówi że słusznie robisz
Lecz serce nie potrafi tego przyjąć
Nie rozumie dlaczego znów je ranisz
Dlaczego znów zostanie złamane
Zamienia się w lód...
Nikt prócz Ciebie nie ma do niego wstępu
Stoję samotnie w deszczu...
Niebo płacze razem ze mną...
Anioły wiedzą że to prawdziwa miłość
Anioły wiedzą że tylko Ciebie potrafię
kochać
Jeśli patrzysz w niebo...
Wyjdź proszę ze swojej Twardej skorupy
Proszę powstrzymaj moje serce od płaczu
Zatamuj tą głęboką ranę w jego środku
Po prostu przyjdź...
Ten ból utwierdza mnie że ta miłość to
prawda
Budzi mnie ze snu...
Snem jest życie z Tobą...
Kiedy będziemy razem na wieczność?
Teraz moje serce zaczyna swój samotny
taniec
A moje ciało obumiera bez Ciebie
I nawet dłonie są już nie potrzebne
Proszę spójrz w moje oczy i powiedz...
Że to nie jest tylko gra z Twojej strony
Proszę spójrz w moje oczy i powiedz
Że mnie kochasz, że więcej mnie nie
zostawisz
Kiedy wreszcie obiecasz
Kiedy wreszcie wrócę do domu i będę mogła
Cię przytulić?
No powiedz kiedy
Chciałabym Ci zaśpiewać jak mi źle bez
Ciebie
Chciałabym Ci powiedzieć że żyje aby Cię
kochać
Lecz Ty mnie nie słuchasz
Na dziś to był ostatni taniec ciał
Ostatnie tchnienie miłości
Ostatni oddech jaki Tobie podarowałam
Kochać Cię będę na zawsze, lecz Ty
odchodzisz
Wiem że nie na wieczność
Przecież niedługo do mnie wrócisz
Lecz wytłumacz to mojemu zranionemu
sercu
Powiedz mojej zrozpaczonej duszy że
wrócisz
Zabroń oczom płakać...a ustom krzyczeć
Na dziś to była ostatnia czułość
Dzisiejszego dnia, to już był ostatni
taniec
Proszę powiedz że mnie kochasz...
Zanim będzie trzeba się pożegnać
Zanim powiesz do widzenia
Powiedz że mnie kochasz
Komentarze (2)
Oj duzo to serce dyktowało ale widac że tęskni:)
wielki plus:))
piekny wiersz...pisalo je wielkie serce..
kocha na pewno i wroci by byc zawsze
tylko uwierz