Maleńka
Wiersz dla Sławy
Wzdłuż drzew echo mówi
że Ciebie mi dziś przyniesie
zatapiam się coraz bardziej
zimniejszy w otchłani ranek
przytapiam zieleń szumem ptaków
szukam Ciebie w pobliżu.
Zapach sosen widzą Twoje oczy
w bieli chmur utkany marzeniem
przed zimą przyjdziesz napewno
rozjaśnisz mój umysł odmienionym licem
z różnym blaskiem w oku
Poeta zniżył swoją głowę
spojrzał wesoło ukradkiem
przez chwile skupiony i zamyślony
ku piersiom spojrzał swym okiem.
Drzemiąc przy kawie
w pozłacanym obłoku
zielenością pamiętnika
zapisuje marzenie ku obłokom.
Apryasz wojciech
Komentarze (7)
..hm...chyba już znalazłeś ..pannę swego
życia...ciepło do niej..o niej piszesz....
bardzo refleksyjny. Taki... ciepły;))
"Poeta zniżył swoją głowę
spojrzał wesoło ukradkiem " czy jest dla sławy?
..tkasz te swoje słowa i tkasz...zwariowana jest twoja
materia....ale jest...:-}
ładny wiersz...obudż się z tej drzemki..nie bujaj w
obłokach, kawa wystygnie a Ty następny wiersz
napiszesz....na leśnej polanie..
dogata treść wiersza ,, echo mówi,zapachem sosen
widzę twoje oczy, rozjaśnij mój umysł odmienionym
licem,.no i poeta drzemiąc y przy kawie''' . całość
ciekawa
Wiersz " marzeniem utkany" i " marzeniem
ku oblokom " zapisany ..wyobraznia
wykreowany.