mało trzeba...
Jak czasami mało trzeba
słońca promień - uśmiech nieba
cisza w pięknie rozsypana
nutką słodką przetykana
zasłuchanie czy z daleka
ktoś nas wola bo tam czeka
trzyma dłonie wyciągnięte
by przytulić rozgrzać serce
Jak czasami mało trzeba
słońca promień - uśmiech nieba
cisza w pięknie rozsypana
nutką słodką przetykana
zasłuchanie czy z daleka
ktoś nas wola bo tam czeka
trzyma dłonie wyciągnięte
by przytulić rozgrzać serce
Komentarze (7)
rytmiczny, ciepły wierszyk, aż miło się czyta
A Twojej literki wciąż mało...
W niej duszek dobry siedzi....
I serce, co wiersze pokochało...
Które dnia każdego chcę śledzić
Kochasz zyc, bo dostrzegasz zawsze te pozytywne strony
zycia. Zapomniec o zlych nas uczysz..jak zwykle
uspokoil mnie twoj wiersz.
... odrobina błękitnego nieba... tego nam potrzeba.
Piękna refleksja...
Cieszmy się życiem i tym co mamy. Zawsze jest ktoś,
kto na nas czeka. Ładny wiersz i dobrze, że pogodny :)
Jaka czasami nie wiele potrzeba do szczescia...ale
równie dobrze jak często to za mało i nie
wystarczająco...wyrazista twoja
miniaturka...pozdrawiam...
właśnie,tak mało zawsze trzeba aby być szczęśliwym i
dawać szczęście innym i oby to luczie
zrozumieli.Piękna miniaturka ale wymowna.super.