Malowane obrazem
Nie chcę aby złapały mnie
szpony obojętności.
Chcę uniesienia przeżywać
w pełnej palecie barw.
Życie to płótno
malujmy je najlepiej jak można.
Nie boję się wyśmiania
bo nikomu nie powiem.
Patrzę,
nie mogę oderwać wzroku.
Czy to fatamorgana,jawa czy sen?
śmieję się i wzruszam,
a obraz mój
rozświetlił moje oczy,
rozdzwonił śpiewem w uszach.
Kolorem oślepił,
tęczą zamrugał.
A potem w serce wskoczył
by stamtąd się nie ruszać.
autor
konwalia444
Dodano: 2013-04-08 12:27:41
Ten wiersz przeczytano 1001 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
słowem pięknie malowany
pozdrawiam serdecznie:-)))))))))
Dziękuję Wam wszystkim,ze przeczytaliście mój
wiersz.Dziękuję i pozdrawiam.
ukazujesz dotąd nieznane obrazy
Pienne ,pozdrawiam
(:
Tytul niepoprawny kompletnie/ wers : nikomu nie powiem
- niedokonczona mysl/ zamienilabym :lecz uniesienia
przezywac/ a obraz moj rozswietlil moje oczy- mozesz
zwyczajnie jezeli juz : obraz rozswietlil mi oczy/
troszke kuleje ta tresc/ pozdrawiam
Maluj, bo słowem też pięknie potrafisz!
Pozdrawiam:)
Wszystkie barwy i ta tecza mnie tym rozbroiłaś:)
Druga część wiersza miła i radosna z polotem, podoba
się,
pozrawiam
jeśli dobrane barwy to warto zatrzymać taki obraz:)
Jak dla mnie znów u Ciebie prosto. Nie podoba mi się.
Ladnie.Pozdrawiam:)
Miło u Ciebie. Cieplutko pozdrawiam
Ja też rozświetlona i rozdzwoniona. Pozdrawiam!
Pięknie! Konwalijko! wiosenny kwiecie! Pozdrawiam
serdecznie:)