Mały książę
Mały książe
W pogoni za różą
Utracił sens życia
Przegapił zbyt dużo
Mała księżniczka
Pobiec też chciała
Lecz nie za różą
Księcia kochała
W ogrodzie cudownym
Spotkało się dwoje
Pląsało wśród kwiatów
Wąchało powoje
Pluskało się w wodzie
Ogrzewało w słońcu
Było niedorzecznym
Co się stało w końcu
Wśród kwiatów w ogrodzie
Była również róża
Piękna i dumna
Jej piękna buzia
Zwabiła księcia
W nieczyste sieci
Co było dalej
Kto mnie oświeci
?
Komentarze (3)
hmm... Róża była kimś kto mi się nie podoba, bo
zniszczyła piękna miłość swym urokiem... +
Ja szczerze kocham (nieżyjącą) Babcię - mocno jak
potrafię. Mnie wychowała. Wszystkim dla mnie była,
jeszcze więcej uczyła. Trzy języki znała, życia się
nie bała. A jakiej urody (wiem ze zdjęcia), że Polak -
oficer wszedł do szkody!
Bardzo ładna przypowieśc wierszem pisana.Ciekawie
zbudowana sytuacja liryczna.Wyraziście zarysowany
podmiot liryczny.
Interesująco dobrane rymy.
Bardzo ładny lekki wiersz.