Mam bliżej do chmur
Mam bliżej do chmur niż do ciebie,
przez pryzmat deszczu widzę wszystko,
rozwiane sny o kształcie liści
tańczą na wietrze, tracą bliskość.
Nawet gdy ciebie tutaj nie ma
w mej wyobraźni zamieszkujesz,
i piszę znowu ten poemat,
kruche marzenia wiecznie snuję.
Pozdrowić ciebie miał wiatr wczoraj.
Czyżby gdzieś zbłądził, czy zapomniał?
Sen na krawędzi nocy kona
i umierając ciebie woła.
Do lasu się wybiorę wiosną,
zatańczę z wiatrem na zakręcie,
uczucia ścięte mchem porosną,
drzewom daruję moje serce.
Komentarze (11)
Bardzo ładny wiersz, pozdrowionka ślę:)
Ładnie napisałaś ten dziewięciozgłoskowiec. Podziwiam
dobór słów, pięknie połączonych w całość rymami
krzyżowymi. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie.
Piekne marzenia.
Pozdrawiam z daleka.
kiedy nie można osobiście, to pozostaje tylko
wiatr...i płonne marzenia, śliczny wiersz, pełen
tęsknoty
Bardzo ładny wiersz,pozdrawiam serdecznie...
winter :-) właśnie zauważyłam, że dawno Cię nie było,
ciesze się, że znowu jesteś :-)
ale pięknie, zwłaszcza ostatnia zwrotka mi się podoba
:-)
Witaj - dawno nie komentowałem Twoich wierszy, ale
jakoś nie dojrzałem. Zresztą sam jestem rzadziej -
wiecznie czasu za mało. Wiersz bardzo ładny i dobrze
zrymowany, a z nastrojem różnie bywa, tak zresztą jak
z miłością...powodzenia
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam:)
Piękny wiersz o miłości z nutką melancholii.PODOBAJĄ
MI SIĘ ZWŁASZCZA RYMY SUBTELNIE DOBRANE.