mam dość
mam dość
leczenia cudzych serc
całym sobą
by rozrzucać wzrok
na horyzont nieprzeniknionej samotności
i pukać do pustych domów
czekając aż zmrok
snem dogasi nadzieję
i gorzka noc
znów odprowadzi mnie w ból
ale przyjdzie świt
przyjdzie
choć tak wiele wcale nie przyszło
optymizm został
chyba polubił to serce
przepaść jest idealna
na nowe mosty, nowe drogi
próbę marzeń
bo na dnie są odpowiedzi
stamtąd mam swoją ulubioną
- warto,
więc pozbieram wszystkie dni
w wichrowe doświadczenia
bo dość mam
starych listów i kolejek po miłość
ostatni płomień już żalu …
a po nim nowe życie
Komentarze (5)
i znów bardzo mi się podoba... nic dodać, nic ująć...
:) naprawdę:) pozdrawiam
Jest optymizm:) - świadomość Twoim świtem...wiele
można dać i dla siebie zostawić...
Wiersz bardzo mi się podoba, pozdrawiam
dobra refleksja bo dobra nie należy rozdać całego
sobie należy zostawić aby energia pozwoliła dalej
pięknie żyć rozważnie Wartościowe przesłanie :)tzw
stop teraz ja też ważny jestem co inni powinni
zrozumieć
Tak, trzeba zamknąć za sobą drzwi i wejść w nowe
życie.
pukać do pustych domów
czekając aż zmrok
snem dogasi nadzieję
i gorzka noc
znów odprowadzi mnie w ból- ten fragment przypadł mi
do serca, choć wiem już że bezsensem jest pukać do
takiego domu to czekam z nadzieją że nie zagaśnie:)
pozdrawiam