Mam dość tej walki, chcę spokoju...
To jest nasz prawdziwy cel- powstać jako
jedna osoba, jedna całość, z niezliczonej
współistniejącej masy istnień, które
poprzez wieki żyły i uczyły się.
Każde życie przynosi jedno małe ziarenko,
jedną małą komórkę jako wkład w ostateczną
całość.
Kiedyś, w bliżej nieznanym czasie istnienia
wszystkie te komórki lub ziarenka połączą
się w jedno ciało.
Dopiero wówczas, pełne i skończone, będzie
miało ono zdolność rozumienia oraz siłę,
dzięki której powstanie, pójdzie w kierunku
Boga i powie: teraz jestem jednością z
Tobą, wszystkie te lata istnień stworzyły
mnie pełnym.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.