Mam na imę Oli - 11
Wiem, że to najtrudniejsza decyzja w moim
życiu. Rozglądam się, jakbym czekał na
podpowiedź. Korytarz skręca w lewo. Nie
widać dalszej drogi.
- Poczekajcie chwilę, tylko zobaczę, co
jest za zakrętem - mówię niepewnie. Wstaję
i robię kilka kroków.
Nagle przed sobą widzę drzwi. Po drugiej
stronie szyby namalowano jakiś napis.
Litery wyglądają tak, jakby odbijały się w
lustrze. Rozpoznaję pierwszą i trzy
ostatnie litery: w . . . c i e
- To "wejście" , albo "wyjście" - domyślam
się.
- Możemy tędy wyjść na klatkę schodową! -
krzyczę z radości.
Nadka i Prima już są obok mnie. Chwytam za
gałkę, ale drzwi nawet nie drgną.
- Pchnij z całej siły, Oli! - radzi
siostrzyczka.
Prima wspina się na tylne łapki i próbuje
pomóc.
- Teraz wszyscy razem. Na trzy -
polecam.
- Raz, dwa, trzy - odlicza Prima.
Pchaliśmy oporne drzwi z całych sił, ale i
to nic nie dało.
- Są zamknięte! - dziwi się Nadia. - Oli,
zrób coś!
Trzeba zawrócić - szpczę i wycieram
rękawem oczy.
Idziemy powoli. Mała trzyma mnie mocno za
rękę. Mijamy drzwi schowków oznaczone
strzałkami. I nagle zatrzymujemy się.
- Ktoś musiał odwiązać nasze różowe
szmatki! Co teraz? - łapię się za głowę.
Ale Dinka spokojnie siada na podłodze.
- To wy coś wymyślajcie, a ja sobie
odpocznę przez ten czas.
Próbuję się uspokoić, robiąc głębokie
wdechy i wydechy. To pomaga. Siadam obok
Nadii, a Prima obok mnie.
- Ja też wolę myśleć na siedząco -
oświadcza nasz mały lew.
Mija kilka minut. Nic nie przyszło mi w
tym czasie do głowy. Nadka się w końcu
zniecierpliwiła. Ciągnie mnie za rękaw:
- I co wymyśliłeś, Oli?
- Jeszcze nic. Myślenie wymaga czasu.
- Zaraz, zaraz, chwileczkę. Coś wiem,
tylko muszę to odnaleźć w głowie - mruczy
Prima. Zaczyna powtarzać jak katarynka:
- Poszukaj, poszukaj, poszukaj,
poszukaj...
- Co poszukaj? - Dinka jest zdziwiona
zachowaniem psa.
- Co poszukaj, co poszukaj, co poszukaj,
co poszukaj...
- Prima, zwariowałaś, czy co? Mamy
kłopoty, a ty się wygłupiasz! - oburzam
się.
- Co poszukaj, poszukaj, szukaj, szukaj,
szukaj... - psina nadal mruczy pod nosem
wciąż te same słowa.
cdn.
Komentarze (14)
:)+
Dziękuję Wszystkim za czytanie, cierpliwość i
przychylne komentarze.
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego wieczoru :)
Czytam na bieżąco, dziś wszystkie dotychczas
opublikowane części punktuję. Piszesz wspaniale.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie czytałam od początku, ale fajnie piszesz :)
Z niecierpliwością na dalszy bieg wydarzeń,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Ciekawa historia, pozdrawiam ciepło.
Tak, poszukaj - słowo klucz.
Czekam dalej :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Poszukaj- to słowo zastanawia.
Jest mądre- bo gdy się szuka- znajduje się wyjście z
każdej sytuacji.
Ciekawe.
Czytam i coraz bardziej mi się podoba:-)
Ciekawa jestem co dalej... Trzymasz w napięciu.
Pozdrawiam serdecznie :)
.. znajdzie wyjście.. i taka zagwozdka przed snem..
czekam na cd.. Pozdrawiam :)
Trzymasz w napięciu...wyjdą czy nie...pozdrawiam.
Napięcie rośnie i moja ciekawość. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem. Udanego wieczoru i spokojnej
nocki:)
Wciągająca historia- ciekawe jak uda im się wyjść z
tego labiryntu.