MAM NA IMIĘ JOLA

Niezwykle mi miło Kraterku ;))

ZOLEANDER, to ja chcę Tobie podziękować, Twoje imię
skojarzyło mi się z tą przepiękna piosenką i z autorem
tego tekstu,
Miłego

Tulipanku ja również mężowi potrafię zagrać na
nerwach... Dziękuję, że wpadłaś! ;D

Witam Jolu:)
ładnie tu się nam przestawiłaś
Ja na niczym nie gram , moze ciut mężowi nie raz na
nerwach jak to kobieta mam swoje humorki
pozdrawiam i gratuluje 100 wiersza:)

Motylku - zawsze mile widziany - ciepło Ci dziękuję
;))

Śliczny "motyl" :-)Z ciekawością i uśmiechem ciepłym
podziwiałem jego barwy.Gratuluję 100-ego
"motyla".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)

Szkoda Inna... Nadrobimy to potem? Bobrok - witam u
mnie ;D

No super, przyjemnie się czytało, fajny wierszyk taki
naturalny ;p a na organach tez grałam,ale się zepsuły
:)

Trochę mam zaległości, bo w rozjazdach, ale muszę
nadrobić, bo od piątku znów mnie nie będzie ;(

Inna - dzięki stokrotne - miło, że jesteś ;D

No i gratuluję seteczki.

Bardzo utalentowana i... skroma ta Jola ;D.
Bardzo fajnie się czytało.
Pozdrawiam

Cieszę się Wojtasku, że w końcu zawitałeś! Madi bez
Ciebie ani rusz ;*

Ja też chciałbym dorzucić miłe wrażenia jaki mam po
czytaniu Twych wierszy.Wybacz,że rzadko komentuję ale
pracuje do późnych godzin i tak szczerze nie zawsze mi
się chce.Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości.

Dokładnie sprawdziłam - jestem:)