Mam smutasa..
Takie to wszystko niedokończone
wpół ostrym cięciem niedomówione,
milczeniem echo i krzykiem przygasa
a wszystko dlatego.. że mam "smutasa"!
Takie dziś słońce mgłą zamroczone
strzępki snów nocnych w dal rozrzucone,
akordy dźwięków w smutku się rozprasza
a wszystko dlatego... że mam "smutasa"!
Jedno spojrzenie a myśli tysiące,
muszę wyraźniej spojrzeć na słońce,
niechaj beztroski uśmiech powraca
i niech wypędzi wreszcie... "smutasa"!!
Komentarze (23)
Piekna zlota jesien do ciebie sie usmiecha, wyrzuc
z serca "smutasa" niech pod gwiazdy ucieka.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam najserdeczniej z daleka.
Witaj...mimo smutku tu opisanego jest dużo optymizmu
,ładny,pozdrawiam miło mi że czytasz moje wiersze
dziękuję za komentarz++++
Może "smutas" to zbitka jaka? Ze smutku się składa
i..., aż korci do rymowania tego drania.
optymistyczny wiersz podoba mi się.
Takie to wszystko niedorzeczne, że bardziej niż
rzeczywiste, bajeczne. A mi się czasem też chce
wygonić smutasa i w eipud go mieć :)
Witaj ładny wiersz nieraz wszyscy mamy takiego
smutasa, pozdrawiam serdecznie
ja mam też " smutasa" i to takiego że przestaję
wierzyć że kiedykolwiek jeszcze zaświeci słońce - ale
pozdrawiam cieplutko:)
a sio...smutasie...a sio...
fajny wiersz
A wszystkim smutasom winien niekorzystny biomet...A
wiersz bardzo korzystnie wpływa na
samopoczucie...Pozdrawiam serdecznie...
precz z smutasem!niech uśmiech powraca i słońce
zaświeci w duszy..
Precz ze smutasami:)))) Zdecydowane nie! Proszę się
uśmiechnąć i wszystko na ten temat. A wiersz
fajniuteńki:). Pozdrawiam cieplutko.
Ja mam tez. Nawet go juz polubilam ;))) Fajny wiersz
:)
Oj, te smuteczki:)
SLONCE moje:) wroc,bo smutno!!!!Pozdrawiam
serdecznie+++
oj, tak... taki smutas to potrafi nieźle namieszać ;-)