Mam swoje własne
Na wstępie wyjaśniam, że jako człowieka
wolnego nie za bardzo obchodzą mnie Boskie
przykazania. Mam swoje własne.
Po pierwsze, mam swoje inne priorytety,
choćby seks i inne przyjemne rzeczy (nie
mówiąc o kasie, piciu i żarciu).
Po drugie, będę mówił, co mi się podoba i
kiedy mi się podoba (nawet, jak będę
zdychał).
Po trzecie, będę robił, co mi się podoba i
kiedy mi się podoba (w świątek, piątek i w
niedzielę).
Po czwarte, ostatecznie trzeba czasami
czcić ojca i matkę (sam w końcu będę czegoś
kiedyś potrzebował).
Po piąte, odczepcie się od tego (nie
zabijam, a aborcja to moja sprawa).
Po szóste, to tylko śmiech na sali (jak mam
okazję, to zdradzam i tyle w temacie).
Po siódme, już nie kradnę (co rąbnąłem
wcześniej, to moje, reszta mnie nie
pociąga).
Po ósme, przecież z natury nie zmyślam i
nie kłamię (przeciw klechom i pisiorom
wolno, bo to teraz obowiązkowe, zwłaszcza
jak się jest "z wyższym wykształceniem i z
wielkich miast").
Po dziewiąte, będę robił, co mi się podoba
i kiedy mi się podoba (żona, nie żona,
wszystko jedno).
Dziesiąte, z tym się zgadzam (po co mają na
mnie szczuć, że niby coś komuś kiedyś
gwizdnąłem).
Siebie samego - tylko tyle bym zostawił
(reszta to pic na wodę).
Komentarze (11)
Ironicznie i wytycznie, po prostu ślicznie. :)
Anna
Krystek
Annna2
Beano
JoViSkA
Halina
Promień Słońca
Lila Teresa
Marcepani
Dla niektórych ironia, dla innych może i zabawny ten
mój tekst, jeszcze dla innych straszny. Może w krzywym
zwierciadle pokazani, ale moim zdaniem trochę tacy
jesteśmy - ludzie z lat dwudziestych XXI wieku.
Ośmielę się powiedzieć, że bywają tacy nawet ci,
którzy deklarują się jako wierzący katolicy, co
najmniej w jakimś stopniu przyjmujący Dekalog jako
swój najważniejszy drogowskaz. Osobiście sam też nie
jestem za bardzo gorliwy w swojej wierze, więc w
najmniejszym nawet stopniu nie pragnę się wywyższyć
ponad innych.
Natomiast bardzo dziękuję Państwu za wizyty, czytanie
i ciekawe komentarze.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobre!
No to się pośmiałam;)
Witaj.:) Każdy ma prawo, stanowić o sobie, a jak na
tym wyjdzie, to już jego sprawa, strata, czy
zwycięstwo.;)
Ciekawa ironia i ideologia,:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Witaj ...straszna ironia ale fajna...pozdrawiam.
mocna ironia...ale podobno mamy wolną wolę...;)
pozdrawiam :)
świetna ironia,
serdecznie pozdrawiam
Ironicznie mocno.
Myślę, że każdy ma swoje zasady moralne. Ważne, by
swoim postępowaniem innych nie krzywdzić. Pozdrawiam
serdecznie:)
no mocna ironia dyktowana Dekalogiem!