mamo!
nie ma cie tutaj
a mialas byc
mialas pomoc...
ostrzec przed zlem
a nie ma tu cie....
co noc placze i mysle
gdzie jestes ty???
dlaczego nie umiesz pocieszyc??
prosze otrzyj moje lzy...
jestes za sciana mojego pokoju
widzisz mnie kazdego dnia...
dlaczego nic nie powiesz??
przeciez to ja!!
Matko nie widzisz ze cierpie???
ze potrzebuje cie??
ze sobie juz nie radze
ze nie mam sily juz zyc??
juz nie mam marzen
pieknych slow..
on mnie tak zranil..
nie potrafie zyc juz....
prosze pomoz...
popatrz na mnie choc raz
to ja twoje dziecko
cierpie!!!!
prosze przytul mnie...!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.