Mamo
Wiem, co dam Tobie w dniu Twojego
święta.
Nutkę uśmiechu, byś była uśmiechnięta.
Promyk słoneczny niech Ci dzień
rozjaśni.
Ten Twój kawałek nieba, w Twojej
wyobraźni.
Przyjmij w podzięce moje szczere serce.
Z szacunkiem całuję Twoje spracowane
ręce.
Głowę z pokorą schylam i na kolana
padam,
Przed Tobą MAMO ukłon swój składam.
Uśmiech mi dajesz jak dziecko małe.
W Twych spokojnych oczach widzę, życie
nasze całe.
Mamusiu, jesteś cały czas uśmiechnięta.
Patrzysz na mnie tak łagodnie.
Tylko ja nie wiem, czy mnie jeszcze
pamiętasz?
Twoja pamięć już niczego nie ogarnie.
Będę pamiętać Mamo za Ciebie i za mnie.
Mamusiu. kocham Ciebie bardzo.
Komentarze (46)
Piękny wiersz, ukazujący jeszcze piękniejszą relację
Jaki cieplutki wiersz, jaki wielki szacunek i trochę
smutku. Pani potrafiła to wszystko umiescic tutaj, ma
pani talent)
Piękny wiersz, choć gości w nim smutek, to o wiele
więcej w nim troski i miłości. Takie ,,dziecko" to
marzenie każdej matki, pozdrawiam.
Jagodo Droga, jak się wiersz pisze sercem, to czasami
wychodzi arcydzieło. Dziękuje za ten właśnie wiersz w
przededniu Dnia Matki.
Wszystkiego Najlepszego, zdrowia i miłości.
Wzruszający wiersz przepełniony miłością i
przepełniający po przeczytaniu smutkiem.
Jego wartością nie są środki artystyczne, ale zawarta
w nim idea i ciepłe myśli.
Pozdrawiam serdecznie dziękując za ostatni, szczególny
komentarz.
Od razu pomyślałam o mojej mamie. Świetny wiersz .
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak wiele czułości oddaje ,taki prawdziwy,gasnąca
pamięć matki........
Niesamowity *-* podoba mi się :) !
Czytam i czytam, i czuję dreszcz na plecach od
ciepłych i szczerych słów.
Nasz Waldi potrafi wyszukać perełki...cudne są choć
już i jubileuszem dotknięte...słowo raz przelane na
papier zostaje nie tknięte....pozdrawiam serdecznie
Ty jak i ja bardzo kochamy nasze mamy, ale wiersz
napisałaś bardzo uczuciowy. pozdrawiam
misiaala:) i tu powtórzę to co kiedyś pisałam, NIE
należy naśladować nikogo, a na pewno nie mnie.Tak -
wiersze, które pisałam są bardzo marne, sama widzisz
2005 rok. Zawsze mówię, że winnam do nich wrócić,
poprawić (na pewno kiedyś znajdę dla nich czas). To
jest dowód na to, że pisałam tak jak wielu
początkujących. Nikt nie rodzi się od razu autorem.
Metodą prób i błędów, ciągłych poprawek, podglądań,
podpowiedzi, szkolimy swój warsztat. Umrę i nadal będę
w fazie "rozwoju". Dziękuję za komentarz i serdecznie
pozdrawiam. Basia
Potrafisz wzruszyć człowieka:) Pozdrawiam:)
Bello, wydawało mi się, że Ciebie należy naśladować,
choćby pod względem warsztatu, ale chyba nie...
masz w wierszu sporo niedociągnięć, gubi się rytmika,
rymy niekoniecznie dopracowane...ogólnie przeciętnie.
Ale ok. to wiersz z 2005 roku, więc się nie dziwię.
Każdy z nas zaczynał od czegoś...Ja wtedy nawet nie
myślałam, że kiedykolwiek będę pisać, a piszę.Powracam
jednak do wierszy i poprawiam.
Piękne życzenia .. od dziecka kochanego dla Mamy
wspaniałej kochanej sercem Twoim całym ..