Mamo
Potrzebuję dni
by przestały płynąć łzy
najbliżsi odeszli
a ja zostałam
w sercu ból
zamyślenie
nad minionym czasem
na płycie znicz
postawiłam latem
stokrotki
które tak kochałaś
w bukiecie przynoszę
chwila zadumy
nad moim losem
o nic Mamo
już Cię nie proszę
/I.Ok./
Znaleziony w zielonej szufladzie 2007
Komentarze (24)
Smutny, ale takie jest życie i nic na to nie
poradzimy.
Wzruszający po prostu piękny...zostawiam plusik.
Aż trudno o komentarz, o tej porze roku wspomnienia
same do nas powracają.
Bardzo wzruszyły mnie twoje słowa...i ja juz tylko
moge wołac Mamo stojac z zniczem w dłoni przy
kamiennej płycie....niestety.... pozdrawiam...
Wiersze takie jak Twój, zwracają mnie do tych którzy
jeszcze zostali, ale i do refleksji nad tymi co
odeszli, nad tym co razem przeżyliśmy. Pozdrawiam
serdecznie
A powinnaś, matka dużo u Boga może.
łza się zakręciła w oku...
Wzruszył mnie bardzo Twoj wiersz, wiem co czujesz ,
bólu tego nie ukoi nawet czas, lecz niestety takie
jest nasze życie i tylko przez pamięć i miłość możemy
być na zawsze razem z ukochanymi osobami.
Pięknie napisałaś dla Mamy, a Ona napewno to widzi.
Pozdrawiam serdecznie..
Zawsze można porozmawiać, a nawet jeszcze o coś
poprosić,Mama wysłucha:)
Wiersz na czasie, właśnie w pod koniec października
rodzą się takie zadumania.
To są nasze skarby duszy te najdroższe o Nich i są
nadal Piękny wiersz
Czas sprzyja, wspomnienia prowokują poszperać w
szufladzie: stykają się dawne, na papier przelane
uczucia, z tęsknotą, nastrojem, znowu je odszukać.
Wiersz wzrusza.
Cały czas zachwycam się tą "zieloną szufladą".
az nie wiem co napisac, i Bogu dziekuje, ze moja mama
jeszcze przy mnie!
ale pamiętasz a to jest najważniejsze.wiersz fajny
więcej jak fajny
(nie umiem pisać komentarzy!)
alllle ta twoja zielona szuflada-hyy???ona mnie
irytuje. pozdrawiam (dziś mam nareście czas też na
czytanie) ;-)