Mamo, Mamo, która to jest?
Mamo, Mamo, która to jest?
Podnosisz mnie z ziemi stale,
zmuszasz do oddechu,
niesiesz mnie kiedy nogi
zranione życia gwoździem,
odmawiają koniecznego pośpiechu.
Mamo, mamo która to jest?
Budzisz mnie do życia ciepłą kawą,
kryjesz zmarźnięte ręce
pocałunkiem lekkim jak ziew,
pchasz do przodu obolałe ciało
kryjące w sobie cierń odgłosu
oddalających się jego kroków.
Mamo, Mamo która to jest?
Ja żyję Twoim snem.
Mamo, Mamo która to jest?
Ja niczego nie żałuję, nie!
Mamo, Mamo która to jest?
Już za późno dziecko na sen!
Mamo, Mamo która to jest?
Łzami zraszasz ziemię,
która odgrodziła mnie od Ciebie,
już nie słychać bicia serc,
krzyczę ciszą,
tym razem nie odwracasz się!!!
Mamo, mamo która to jest?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.