Mamusia da radę...
Zgubiłam swój sens
w labiryncie dni
Mój drogowskaz znów we mgle
szczerzy ironicznie kły...
Przybył mi kilogram samotności
coraz trudniej udźwignąć
dni ciężkiej pracy,
noce bez czułości...
Poduszka prosi o kilka łez...
ona zapomniała
że jestem jak głaz
z zaciśniętymi pięściami
Zimna Lady...
Nie bójcie się moje słonka
mamusia da radę!
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2006-08-25 05:12:58
Ten wiersz przeczytano 559 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.