Mamusiu, proszę...
Nie wiem gdzie
ucieka mój sen,
brakuje kopnięć
by zarazić żalem.
Usiłuję zatrzymać czas,
który biegnie na przełaj...
Oczy dotykają gwiazd,
szukają matki nie raz.
Perły niewidoczne nikomu,
biegną bezmyślnie do grobu...
Nie pocałuję więcej dłoni,
świat wciąż zmęczony...
Chyli ludzkie głowy
ku słońca zachodowi.
Urywając często sznury,
burząc niezniszczalne mury...
Mamo przytul, proszę...
Skrzydłami unieś nad rzekę.
Poczekaj, aż zasnę
i ucichnę w głębinie.
K.C.
Moja mama odeszła 15.09.2010 r. , rodzina myśli że jestem twarda, a ja powoli w ukryciu pękam.
Komentarze (8)
...jestem gdzieś obok..uważaj na siebie...
Przemilczę..nawet "nieraz"..M.
Czasu nie zatrzymasz... jest nieubłagany, choć uwierz
mi, że wyrozumiały... utuli ból, wyciszy rozpacz, a
pustkę... pustkę wypełni...
Wyrazy głębokiego współczucia...czas usypia rany, to
jego sposób na oszustwo, bo te zawsze żywe, póki
pamięć, pozdrawiam:)
Czas leczy rany a to, że pękasz to naturalne . Nikt
nie jest tak twardy i mocny by w takim momencie stać
się kruchym i wrażliwym . Straciłam mamę .Było ciężko
. Jednak nauczyłam się na nowo śmiać, czego i Tobie
życzę .
Bardzo Ci wspólczuję, żal, ból, tęsknota... nie kryj
tego przed rodziną, w takich chwilach powinniście być
razem.
Wyrazy współczucia... Wiersz to dobry sposób na upust
uczuć i emocji. Pozdrawiam cieplutko!
Dla mnie klimat wiersza jest smutny, wyjątkowo podoba
mi się jego początek. Pozdrawiam!