Maniak to ja
"Maniak to ja".
26.01.2015r. poniedziałek 12:06:00
Maniak to ja,
Każdy możliwy sport,
Nawet na kilku kanałach, odbiornikach
W tym samym momencie oglądam ja.
Jeszcze inne sprawy czynią ze mnie
maniaka,
Gdyż wszystko dla czasu zabicia,
Dla próby, chociaż przez chwilę
niemyślenia
O tym, że nie widzą we mnie chłopaka,
Tylko kolegę.
Maniak to ja
I mimo, że depresja
To czasem uśmiech się pojawia,
Bo tak też czasem bywa,
Że jest dobra mina do złej gry
I nie oszczędzają mnie nawet krótkie
I intensywne sny.
Śpię mało,
Bo najchętniej sport by się oglądało.
Maniak to ja,
Bo ciągle swe serce
Wykładam na tacę
I Ci podarować chcę,
A Ty nawet nie założyć kiecę.
No dobra już kończę
I lecę,
Już nie nudzę,
Bo co z tego, że się w Tobie być może
podkochuję.
Maniak to ja,
Uzależnienie, depresja,
I jeszcze to,
Że powoli zapuszczam korzenie
Li tylko w swym intymnym świecie,
A winą wcale was nie obarczam,
Mimo, że ten tekst wam dostarczam.
A mógłbym, bo wszakże mam ku temu słuszne
powody,
Ale nie obwinię was,
Bo wiem, że jestem maniak,
A kto by chciał maniaka,
Maniaka, który maniakalnie i szczerze
Kochałby, szanowałby i zawsze był
wierny.
Maniak to ja,
Czyli ktoś co spełni wszystko,
By tylko pomyśli wyszło,
A jak się nie da,
To tylko Bóg i wiara
W całości mnie trzyma,
Bo w innym przypadku
Już dawno, bardzo dawno mnie tutaj nie
ma.
Maniak to ja,
Nie napiszę tekstu wspaniałego,
Ale napiszę coś prawdziwego,
A zarazem szczerego.
Jestem odważny,
Może troszkę przez swe spojrzenie nie
wyraźny,
Ale mam słabszy wzrok,
Ale mimo to pragnę z ukochaną robić każdy
kolejny krok.
A skoro ukochanej nie ma,
Co nie jest jakaś ściema
To poczekam może jakiś człek
sprawiedliwy
Powie ok niech ci będzie,
Że jesteś choć trochę mądry.
Maniak to ja,
Bo wszystko mnie interesuje
I wcale się z tego powodu nie wstydzę.
Jestem wierny,
Jestem czuły,
Ale żadna z was się do tego nie
przekonała,
Bo tego przeżyć nie chciała.
No i może dobrze,
Będę brał życie jak leci,
Przecież moje adopcyjne dzieci,
Nie muszą mieć adopcyjnej matki.
Zdziwieni jesteście,
No i słusznie,
Ale znów coś nowego wiecie,
Że są rzeczy na tym świecie,
O których nie wiecie.
W ten sposób widzicie,
To jak mało o mnie wiecie.
Maniak to ja
I całym swym serduszkiem
Chce bawić się z maluszkiem,
Ale Ty mi maluszka nie dasz,
Nie mówiąc o całej gromadce,
Bo Ty przeglądając się w lustrze
Widzisz anioła,
A ja chyba nie zasługuję na Ciebie.
Dlatego życzę Ci tego,
Czego żadna z was nie chce mi dać
I tego, czego żadna z was ode mnie nie chce
brać.
Owszem była, może jest taka jedna,
Ale nie tylko jest mi obojętna,
Ale są inne komplikacje i tutaj nie tylko
chemia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.