Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

maralista

Znalazłam na dnie duszy czarny kamień
męka bolesnej egzystencji.
Mały, czarny kamyk.
Aż strach pomyśleć czemu go tam schowałam.
Kwaśny uśmiech, głos drży.
Słyszę puste słowa moralisty:
Tak, tak
Nie, nie
Stuka w tą pustą, dębową deskę
wystukuje swój rytm.
Czym jest dla niego życie?
Organiczna maszyna do spalania.
Czego?
Ludzkiej przypadłości jaką jest miłość.
Ale dlaczego?
On jest przecież realistą, nie ma czegoś takiego jak miłość.
To związek pierwiastków chemicznych, który można poczuć do wielu.
Więc pytam dlaczego mnie kochasz?
Brak odpowiedzi....

autor

maharet

Dodano: 2006-01-24 17:49:06
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »