Marny puch?
Utwór ten dedykuję wszystkim Panom.
Jestem dla Ciebie
Naiwną istotą.
Nic niewartym gatunkiem
emanującym głupotą.
Myślisz że szczyt szczęścia
To dla mnie komplementy,
Więc w słodkich słówkach
Nie jesteś oszczędny.
"Kobieto, puchu marny"
Cytujesz w myślach to zdanie.
Uważasz je za truizm.
Dla mnie jest ono paradoksalne.
Biedaku mój kochany,
Któż jeśli nie ja
Stopniowo wypełnia Twe myśli
I bezustannie gra?
Nóżkę na nóżkę zakładam
I sprytnie kłamię,
Zalotnie patrząc
Naiwną kobietkę udaję.
Ty myślisz że już mnie masz.
Pomyłka! To mam Cię ja,
Wspomniany "puch marny",
Zwykła Kobieta..
"Varium et mutabile semper femina."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.