Martwy punkt
Natchnęłam się ewakuacją u al-bo.
Postawię na tobie krzyżyk,
przestanę wreszcie się szarpać,
albowiem z tej epikryzy
wynika, że miłość zmarła.
Nie pomógł jej respirator
i liczne elektrowstrząsy.
Nic nie poradzi się na to,
daremne żale i dąsy.
Postawię na tobie krzyżyk,
a później zapalę świecę
i wraz z gromadą wampirzyc,
krwi świeżej szukać polecę.
Komentarze (63)
Dzięki mariat za ostrzeżenie, będę uważać:) Miłego
wieczoru.
A jeśli wamp i rzyce
zabiorą życie nim do nich się wkupisz?
A na rzece zostanie tylko małe 'plum',
w dzisiejszych czasach - kiedy złego bum,
tak łatwo nie wystawiaj gotowości na paktowanie ze
złem.
Dzięki Ona i MC za skomentowanie wiersza i oczywiście
zapraszam do gromady:) Miłego wieczoru.
Fajny wiersz, dopiszę się do komentarza molicy - to
właśnie sedno, to kobiece podejście :)))
Sorki miało być "go", że niby tego samozaparcia.
Cześć.
Weź mnie ze sobą.Podoba mi się wiersz, tyle w treści
samozaparcia, jeśli pozwolisz wezmę jej troszeczkę.
Pozdrawiam.
Dziękuję Andrzeju, Jagódko i molico za opinie o
wierszu. Miłego dnia.
Dziękuję Andrzeju, Jagódko i molico za opinie o
wierszu. Miłego dnia.
Witaj,
bardzo medycznie, a potem sadystycznie.
W sumie kobieco?
Pozdrawiam.
rytmiczny, ironiczny:), z humorkiem:) podoba się
Ładnie.
- pozdrawiam -
Dzięki Vick Thorze za refleksję:) Miłego dnia.
i w martwym punkcie może się wzbudzić
życie, jeśli prokreacją się trudzic..
bo każde zwłoki(choć tego nie cierpię)
to mierzwa z której życie soki czerpie
Dzięki dziewczyny za czytanie i poparcie dla
wiersza:)) Dobranoc.
:)) och, Ty Wampirzyco:))
Bardzo zabawnie, ale i straszno;)