Marzenia
stąpam delikatnie
po miękkości marzeń usłanych polnymi
kwiatami
przygrzewanych słońcem
skromnie zraszanych poranną rosą
krok w przód
spełnia się jedno
dwa podskoki
dwa marzenia stają się faktem
a zieleń łąki po której idę przez życie
przypomina kolor pewnych oczu
tych w które lubiłam zaglądać
jak dobrze że dziś to one
patrzą na mnie
autor
Kara Kaczor
Dodano: 2006-05-25 18:24:03
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.