MARZENIA
Marzeniami żyję
Mając naście lat
Wśród obłoków płynę
Tak jak wolny ptak
Głowa pełna życzeń
Idę w rzece mgły
Cel swój słabo widzę
Z oczu płyną łzy
Co przyniesie życie
Bez trudzenia rąk
Niczym wilka wycie
Myśli moje są
Młoda jeszcze jestem
Doświadczenia brak
O wytrwałość proszę
Mądrość Boże daj
Choć mrok spowił Ziemię
Nie poddaję się
Dalej gnam przed siebie
Dumną śpiewam pieśń
Sił mi nie brakuje
Widzę jasny sens
Rozum się buntuje
Serce drogą jest
Skarby cenne znajdę
Wizję nową mam
Na kolana padnę
Podziękuję wam
Marzenia chcę spełnić
Pokój i miłość
Dobrem świat wypełnić
Zmazać zawiłość
Komentarze (7)
Fajnie rytmicznie z tym przemiennym układem rymów.
Pozdrawiam :)
Tekst już zmieniłam, ma nieco inny wydźwięk ale nie
jest źle :)
Krzemanka dobrze radzi.
:)
I tak trzymaj! Pozdrawiam :))
optymistycznie plusik zostawiam pozdrawiam
One nie są aromatami baśni, tymi które ganiają tak jak
cienie w połowicznie zgrabnej mgle.
Ładnie, ale msz gdyby dopracować i całość wyrównać do
wersów naprzemiennie sześcio i pięciosylabowych byłoby
ładniej:
Marzeniami żyję
mając naście lat
Wśród obłoków płynę
niczym wolny ptak.
Głowa pełna życzeń,
idę pośród mgły,
cel swój słabo widzę
z oczu płyną łzy.
Co przyniesie życie
bez trudzenia rąk?
Niczym wilka wycie
myśli moje są.
Itd, co o tym myślisz? Miłego dnia.