marzenia gospodyni
a kiedy skończę lepić kluski
kiedy nadzieję już pierogi
w uśmiechu wdzięcznym wygnę usta
zaraz się na kociaka zrobię
staniczek włożę ten pod kluczem
co to fikuśne ma wycięcie
majteczki kuse jako mruczek
znów będę mieć u ciebie wzięcie?
I.H.S.
autor
Smaugusia
Dodano: 2013-12-20 20:39:35
Ten wiersz przeczytano 987 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
No, przynajmniej MamaCóra wyczuła o co mi chodziło w
wierszu.
Nikt nie zwrócił uwagi na cudzysłów.
zgadzam się z Irkiem hihihi
Bardzo dużo ironii w tej refleksji. Pozdrawiam
przedświątecznie :)
Pewnie teraz on coś zagniecie, bo pierogi już gotowe.
Melduję się do szeregu.hi hi
Zabrzmiało smacznie i erotycznie. Dla mężczyzny
szczęście całkowite. Chociaż, bardziej miłośnie byłoby
razem obłapiać ciasto. I nie tylko ciasto... Radosnych
Świąt.:)
I tak się zachowuje kobieta która chce i ma potrzebę
być tą jaką sobie najmilszy wymarzył.To dobra
cecha.Pozdrawiam świątecznie.