Marzenia Peelki
zmieniłam tytuł
A mnie marzy się taki chłop,
jakiś mądry, żaden jełop,
niczym Atlas muskularny
i dowcipny i figlarny.
Piękny wcale być nie musi,
niepodobny do mamusi.
Byle coś miał po tatusiu,
choćby pracowite ..usiu.
Żeby kochał w noc i w dzień
i w robocie nie był leń.
Żeby nosił mnie na rękach,
nie marudził i nie stękał.
By starczyło do pierwszego
po zakupach u Ricciego,
po wyjazdach na Maderę,
po libacjach w Belvedere.
By miał furę i kierowcę,
który będzie naśladowcą
i wyręczy mego mana
kiedy zajdzie już potrzeba.
Może się i marzy o grubym fotelu ale kocha się tego w wytartym fotelu.
Komentarze (48)
Janino, Marianno, miło, że jesteście, pozdrawiam
Fajnie napisane.
Życzę marzeń spełnienia :)
świetne z humorem ale do spełnienia :-)
pozdrawiam :-)
Aisza :)
wyśmienite:)
dostarczyłaś czytelnikom dawkę dobrego humoru
to ... usiu
miłego dnia:)
Waldi, poświątecznie pozdrawiam
nie ten dom ...ni samochód... lecz to siusiu ważne
jest ...
Miło, że dostarczyłam uśmiechu, miłego poświątecznego
Wspaniałe marzenia z cienia, dziś po kopie już po
chłopie, ale marzyć nie zaszkodzi. Pozdrawiam
cha cha, ale się uśmiałam:)
W marzeniach zawsze jest coś, czego naturalnie dostać
nie można :) Pozdrawiam wciąż świątecznie +++
świetny pomysł i wykonanie
pozdrawiam świątecznie
Fajne są Wasze komentarze, też z żartem. Wszystkim
miłego dnia a Tobie Broniu też jakąś nogę do
potrzymania.
Tak bym chciała, tak bym chciała, żebym jeszcze chłopa
miała,
Jestem stara i nie mogę,
by potrzymać go za nogę...
To ci dopiero marzenie:)))