marzenia o piórach
większość o piórach marzy
bo anielskie
że ich anioł strzeże
proszą skomlą błagają
kiedy im rosną
brudem zarastają
obelgami umywają
że im źle na świecie
ciężki krzyż dźwigają
lepiej łzami mokrymi
niech oczy nie bolą
skrzydła białymi się staną
wolą Bożą przesiąkną
i poniosą
w to kiedyś nasze święto
Komentarze (7)
to święto kiedyś i nasze będzie- zatem póki jesteśmy
tu na ziemi- bądźmy Aniołami dla najbliższych- tak
szybko czas ucieka...ładnie u Ciebie...pozdrawiam:)
No tak i my kiedyś będziemy Aniołami. Fajnie:)
Mam wrażenie, że każdy rodzi się z piórami,tylko nie
potrafimy ich używać. Ciekawe i ponadczasowe
spojrzenie na życie,mam jednak zastrzeżenia co do
formy.Szkoda, że wiele wersów kończy się czasownikami,
tworząc rymy.
ciekawa koncepcja śmierci
pięknie napisany, refleksyjny wiersz. pozdrawiam.
Interesujące spojrzenie. Daję +
Myślę,że każdy człowiek niech będzie Człowiekiem i to
wystarczy wtedy Anioł strzeże Wiersz wymowny
Refleksyjny + Pozdrawiam:)