Marzenie
Dotknąć twych ust, jedynie me marzenie..
Zamknąć cię w swych ramionach, stracone
pragnienie
Szepnąć ci dwa słowa, niknące
wspomnienie
Jak mam odejść wiedząc, że nie mogę?
Jak mam dalej żyć wiedząc, że kocham?
Nie mogę nic zrobić, niczego, ani
trochę..
Chciałabym byś był taki jak dawniej
Byś znowu bo polu z wiatrem biegał
i wtedy wiedziałabym jawniej
co czuję...
bo to nie zwykłe kochanie...
tylko kobiecej duszy, krzyku wołanie.
autor
Kornelia
Dodano: 2004-07-14 22:04:17
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.