Marzenie zakończone śmiercią
Wiele by oddała, by on ją zauważył.
Żeby tak jak ona o nim- on o niej
marzył.
Gdy w jednej chwili jej pragnienie się
spełniło,
Nagle coś pękło, coś się zmieniło.
Myślała, że ją kocha,
żyła pełna nadziei.
Była piękna, młoda,
Była cała w bieli.
Kochała go bardzo, lecz on
jej nie.
Okłamywał, zdradzał,
niszczył życie jej.
Gdy o wszystkim się dowiedziała,
biedna, aż się popłakała.
Serce z bólu krwawiło,
całą chęć do życia zmyło.
Dziewczyna tego nie wytrzymała,
od samotności śmierć wolała.
Widocznie zbyt mocno kochała,
Widocznie zbyt wielka była jej serca
rana...
dla zranionych
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.