maselnica
zagadka to nie tylko
pytania
pozostaną magią lub
prostym równaniem połączonym z heroiną
w rozchylonych udach
zaszalejesz z opuchniętymi ustami -
penetrując ciało, nie omijając wilgotności
jak sztorm zbliżający się do portu
potrafi rozpieprzyć falochrony
i sprawić drżenie uderzając w nicość
nim odejdzie, nastanie świt.
nie odwrócę wzroku i niech szlag
trafi każdy dzień skierowany
na południe.
czas na mnie, na ciebie,
na zaświaty.
Komentarze (54)
Widzisz Ewo, jak chwiejny mój odbior. -Teraz widze już
tylko mocną erotykę. myślę, ze wiem już w
czym rzecz, ze usta w wierszu opuchnięte, ale -jeśli
rozumm odniesienie - przemyslalbym, bo chyba myli
tropy i do mnie przynajmniej - nie przemawia. Podoba
mi sie bardziej jednoznacznie.
Pozdrawiam - z "lekko opuchnietymi wargami". - Czas
"na EB". -:))
Podoba się i to bardzo.
Pozdrawiam
jote jak sobie życzysz :) dowolna interpretacja
Dla mnie to tragizm(:
...prostym równaniem połączonym z heroiną...
...sprawić drżenie uderzając w nicość...
Maselnica to dobry tytuł!
dziękuję chłopcy:) serdeczności
Pozwolić tak czytelnikowi zaszaleć Z wyobraźnią.
Bardzo mi się podoba Twój sztorm, faktycznie jest jak
erotyk. Pozdrawiam serdecznie Ewo: )))
Wiersz doskonały. - umyka wszelkiej klasyfikaji... -
to jest i dramat(życia), klimat - może nawet zimny, a
zuwagi na tytul jedynie i okazję - ironia. -Tylko
momentami - doczytuję sie erotyki - bardzo mocnej i
znakomitej zresztą. czytam kolejny raz - bez
całościowego zachwytu, ze śladami lubiezności, bez
tesknoty, momentami("zaszalejesz zozpuchniętymi
ustami") - z lekka orazą, ale - niewątpliwie - z
zainteresowaniem. Wiersz - poplątany - jak ludzkie
odczucia i doswiadczenia. W sam raz - aby dać
mocny(choć tylko jeden) - głos.
_ To taki mój - jednostkowy jedynie odbiór, ale - może
ja nic nie zrozumialem.
Mimo tej niejednoznacznej opini(głownie uwgi na
potrzeby odbiorcze piszącego kom. i jego poczucie, ze
seks - dobrze, aby był piękny) - daje glos na tak -
jako dla świadectwa, czego opiniujący nie oczekuje,
ale - co -bywa... -przepraszam, wiecej już nic...
Rzeczywistośc bywa trudna i nie do końca akceptowana.
Pozdrawiam serdecznie - ewo:)
Aniu dziekuję :)
Podoba mi się ten wiersz, tytuł też ;)
jesion dzięki :) serdecznościiiiiii
Nie
dziękuję :)
Jak szaleć to do końca jak kochać to bez granic ...
Swietny erotyk
Pozdrawiam serdecznie Ewo
Zapachniało pościelowym sztormem,a ciała
wciąż łakome.
jesion coś Ty :) żartujesz?