maselnica
zagadka to nie tylko
pytania
pozostaną magią lub
prostym równaniem połączonym z heroiną
w rozchylonych udach
zaszalejesz z opuchniętymi ustami -
penetrując ciało, nie omijając wilgotności
jak sztorm zbliżający się do portu
potrafi rozpieprzyć falochrony
i sprawić drżenie uderzając w nicość
nim odejdzie, nastanie świt.
nie odwrócę wzroku i niech szlag
trafi każdy dzień skierowany
na południe.
czas na mnie, na ciebie,
na zaświaty.
Komentarze (54)
Ciekawy, wiersz niebanalny.Pozdrawiam.
Oj się działo, choć mnie to nie dziwi, bo Byki tak
mają. Ziemia drży! Ewo, lubię Ciebie za tę poezyjną
odwagę. Oryginalność przekazu powoduje, że się wraca
do tego wiersza. Niewątpliwie masz swój styl i
niesamowity potencjał, Jesteś rozpoznawalna. W sprawie
autografu, nie żartuję:)
Maselnica - tytuł trafiony.
Twój kunszt, zainspirował i zmotywował mnie.
Miłego weekendu :)
U Ciebie jak zawsze ciekawie i fascynująco. Pozdrawiam
serdecznie :)
Gdzie się spieszysz, przyjdzie czas to odlecisz.
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu:)
Kasiu:)
Ewuś :*
Isano dziękuję :)
Wiersz odbieram jako smutną rzeczywistość Pelki.
Ech życie... Pozdrawiam :)
kalolieri :) serdeczności
Krzemako to dobrze seks plus złoty strzał równa się
eksplozja
Pozwolę sobie za krzemanką.
Teraz dopiero widzę, że czytam jota w jote jak jote:)
Ciekawy wiersz. Przeczytałam komentarze i zadziwił
mnie odbiór,
tak odmienny od mojego. Zobaczyłam w wierszu złoty
strzał. Pozdrawiam autorkę:)
Wiktorze Mariuszu serdeczności :)