Maska
inspiracja wiersza Ateny 21 ,, Nasze miejsce "
szukam miejsca
na tej ziemi
maska
uwiera moją twarz
w życiu trudno
świat zmienić
miłość jest
taka sama wszędzie
i serce tak samo cierpi
gdy ona musi być skrywana
mamuś
to nie moja wina
że przyszłam na świat
ja się tu nie prosiłam
Bóg pomylił moją drogę
nie uskarżam się
jestem jaka jestem
muszę zdjąć maskę
by mnie nie uwierała
mówią
miłość góry przenosi
a ja nie jestem jak ta skała
pragnę być
jak wszyscy szczęśliwa
by uczuć
pod maską nie skrywać
Autor Waldi
Komentarze (19)
To jest interesujące. Każdego z nas mimo wszystko
jakaś maska otacza/ okrywa, pozdrawiam :)
ciekawy
pozdrawiam :)
No ok!?...
Trzeci wers! - to jak tęsknota do matczynej miłości!!
Miłość?! - ciężki orzech do zgryzienia.
Całość płynie.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Atenę-:)
Maska może skrywać różne oblicza i nie poznasz kto
wróg kto przyjaciel. A miłość nie może być zła. Dobrej
nocy
Waldi, podparłam swój wiersz Twoją znajomością gwary
śląskiej, dzięki
Powracam do wiersza, bo musiałam szybko
skończyć/miałam b.wążny telefon/.
I czasami prawie niemożliwym staje się bycie sobą i
ponowne nauczenie się słuchania głosu serca.
Miłego dnia.
Już od małego dziecka nie da się być sobą,
a potem to już leci tak, czy inaczej.
Dobry wiersz, Pozdrawiam Waldi 1.
Za maską skrywają się zarówno anioły, jak i potwory.
Za maska i ukrywam często swoje prawdziwe ja, bojąc
się odrzucenia lub wyśmiania. To od nas zależy w
jakich schematach rozpatrują nas inni.
Pozdrawiam
Noszenie masek dla kogoś przykrywanie swojego
prawdziwego oblicza
nie wiem czy to bywa dobre... kiedyś spadnie i ukaża
się prawdziwe oblicza
pozdrawiam:)
Powtórzę się i napiszę to, co u Anetki. Większość z
nas nosi maski, ale tylko nieliczni się do tego
przyznają lub w swojej ignorancji i arogancji, zdają
sobie z tego sprawę. To dotyczy wielu dziedzin życia,
urody, zamożności, religijności, światopoglądu itd.
Czasem trudno jest ją zdjąć, w obawie przed reakcją
otoczenia.
Dobry wiersz Waldku, podoba się nie tylko Atenie, mnie
też :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzis nie wiadomo czy lepiej w masce czy bez, sam
przeciez chodze z mieczem i w zbroi, pozdrawiam.
Waldku nosimy maski nie tylko te które przywdzieli nam
nasi rodzice poprzez geny, wychowanie, ale także sami
zakładamy maski,
w zależności od okoliczności w jakiej się
znajdziemy, ukształtowane przez środowisko.
Pozdrawiam Waldku, miłego poniedziałku.
Miłość jest najcudowniejszym uczuciem. Nigdy nie warto
jej skrywać za maską. Sztuka polega tylko na tym, by
jej nie okazywać na zewnątrz zbyt obsesyjnie.
"Buraków" w naszym kraju jeszcze dostatek i potrafią
na swój sposób dopiec zakochanym osobom bez względu na
płeć. Cieszyć się miłością i ją okazywać można
praktycznie wszędzie, jednak bez drażnienia otoczenia.
Wierzę, że wcześniej czy później i nasz naród
zmądrzeje razem z kościołem, albo już bez niego.
U nich też trwa walka mądrości z głupotą, chociaż na
razie głupota ma trochę większe poważanie.
Fajny wiersz, na czasie.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Fajny wiersz.
Ciekawy eksperyment.
Pozdrawiam.
Ciekawy eksperyment.
Pozdrawiam.
mało jest tolerancji, więc nie warto manifestować
swych uczuć, żyć i być szczęśliwym,,,,pozdrawiam:)