Maska
inspiracja wiersza Ateny 21 ,, Nasze miejsce "
szukam miejsca
na tej ziemi
maska
uwiera moją twarz
w życiu trudno
świat zmienić
miłość jest
taka sama wszędzie
i serce tak samo cierpi
gdy ona musi być skrywana
mamuś
to nie moja wina
że przyszłam na świat
ja się tu nie prosiłam
Bóg pomylił moją drogę
nie uskarżam się
jestem jaka jestem
muszę zdjąć maskę
by mnie nie uwierała
mówią
miłość góry przenosi
a ja nie jestem jak ta skała
pragnę być
jak wszyscy szczęśliwa
by uczuć
pod maską nie skrywać
Autor Waldi
Komentarze (19)
Znaleźć swoje miejsce na ziemi jest czasem
trudno...Pozdrawiam
Z przyjemnością przeczytałem Waldku. :)
A z Jastrzem zgadzam się tylko po części.
Miłość płynącą prosto z serca i nieskażoną chęcią
zwrócenia na siebie uwagi można wyrażać publicznie.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Witaj Waldku:)
A za co mam Ci dać kuksańca:) czyli w łeb? :D
To bardzo piękny wiersz..i bardzo za to Ci dziękuję***
Miłego dnia:)**mój urlop niestety się już skończył:( i
trzeba harować :))
Dobrze oddałeś tematykę wiersza Ateny. Przy okazji
przejąłeś jej retorykę.
Jeśli człowiek nie manifestuje swojej seksualności
(bez względu na to czy jest ona normalna, czy ma
nietypowe ukierunkowanie) to nie nakłada maski, tylko
zachowuje się w sposób przyzwoity.
Na pewno osoby o orientacji homo mają w naszym
społeczeństwie trudniej, niż te standardowe. Jednak
ani jedne, ani drugie nie powinny manifestować swoich
uczuć poprzez zbyt natarczywe pieszczoty w miejscach
publicznych. To nie jest kwestia noszenia maski. To
jest kwestia dobrego wychowania.