Maski
Twarze bez wyrazu
Twarze w maskach
Każdego dnia zaludniają
Moje miasto z dusza
Pozbawiając go koloru
Twarze z przyprawionym uśmiechem
Twarze z ta sama mina od lat
Każdego dnia patrzą na mnie
Kretyńskim spojrzeniem
O nic nie pytają
Niczego nie chcą
One tylko oceniają
autor
dorin gregory
Dodano: 2005-07-26 00:07:26
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
To już mordy a nie tylko maski. Z boku ocenia się
najłatwiej i najgłupiej bo bez wysiłku.Niestety
faktycznie często za szybko oceniamy nie patrząc na
samych siebie. Dzięki za tak fajny i prawdziwy wiersz.
Pozdrawiam
To już mordy a nie tylko maski. Z boku ocenia się
najłatwiej i najgłupiej bo bez wysiłku.Niestety
faktycznie często za szybko oceniamy nie patrząc na
samych siebie. Dzięki za tak fajny i prawdziwy wiersz.
Pozdrawiam