Matka
wiersz gwarowy na dzisiejsze święto...
Matka
Matuś nasa z nieba
oblecono w wieniec
z gwiozd dwunostu
ucys jako kochać,
w tym zimnym świecie…
Bóg swojom miyłościom,
ogrzewo świat.
I my mozemy go przemieniać
bo miyłość na śmierść
nie umiero,
zyje Jezus Chrystus
On jest słoneckem
ftore daje zycie,
kie zgaśnie,
świat umre…
To Ty Matusiu
pokazujes nom gwiozdozbiór
ftory wyznaco
dróge do nieba
w labiryncie
fołsywyk kierunków…
Dajes nom poznać
rózne tajemnice
ftore mozno pojąć
bez miyłość
i darujes je
swoim dzieciom…
Boś wywyzsono
swojom pokorom,
ostałaś Matkom Syna Bozego.
Pon Bóg wywyzsył Cie
ze wzgędu na stan duse
a nie bez bogactwa…
Nauc nos przekazować
miyłość nasym noblizsym,
w świecie zimnym,
bez grzychy teraźniego cłeka.
Coby się odbijała w pozieradle
i ogrzewała cały świat
i trwała jaz po wieki wieków.
Matko Boga i nasa
nauc nos tak zyć coby
ocalić od śmierści wiecnej
nasyk braci i nos samyk…
Komentarze (22)
Poprzez miłość bliźniego, jak siebie samego. Wiersz
drogowskaz. Piękny.Pozdrawiam Skoruso.
Do Autorki!
Muszę przyznać ( tak między nami),
że umiesz poruszyć serce,
a nawet i kamień. Pozdrawiam
Piekna i dojrzała Twoja wiara objawia sie w takich
wierszach:-)
Wspaniała modlitwa, i moje usta szepczą jej słowa
pięknie gwarą napisany wiersz
Masz duże pokłady wiary Skoruso
pozdrawiam serdecznie :)
z przyjemnością czytałam, piękny wiersz, pozdrawiam:))
piękny wiersz, masz dużo wiary, pozdrawiam :)