MATKA TRUMNA
wiersz do obrazu "tadzika" pt. "matka trumna"
MATKA TRUMNA
Ciszej nad trumienkami , w których nie ma
ciała ....
Bo matka swego dziecka , pochować nie dała
...
Trumienki te puste , bez ciał biednych
dzieci .
Krzyk ....choć tak cichy ...jak grom w
niebo leci ...
O ...matki bez serca , ojcowie bez duszy
...
Niech ta pusta trumna ,wam sumienie wzruszy
....
Doktorze okrutny ....co mordujesz dziatki
......
Ochroń inne dzieci ...uświadom ich matki
.
Cicho się zastanówcie , dziś dziewczyny
młode ....
Wy co nie chcecie dziecięcia , wybrawszy
wygodę....
Przecież to CZŁOWIEK ....który ma dusze i
ciało ...
Pomyślcie ....że to dziecko będzie tak
bardzo cierpiało ....
Popatrz ...pusta trumna ...gdzie twoja
dziecina ?...
Żeś ty go poczęła ...czy to Jego wina
?....
Nie chciałaś go urodzić ....czy pochować w
grobie ?...
Gdy stoisz nad pustą trumienką ....co ty
myślisz sobie ?....
Cisza ....aż dzwoni w uszach ...lecz pełna
goryczy ...
Ile tych trumien będzie ?...nikt tego nie
zliczy ...
O ...żeby takie czasy , nareszcie nastały
...
I matki swoich dzieci ...już nie zabijały
....
Maria Teresa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.