Matuleńka na Beju
Panu Bogu w okno
Delikatna jak mimoza
z wrażliwością ponad miarę.
Ciepła dusza, wdzięczna poza
daje mi nadziei czarę.
Pobłażliwa jak babunia
lecz stanowcza w wychowaniu.
Dba o kropkę i przecinek
w moim durnym rymowaniu.
Jam barbarus matuleńko.
Wybacz mi nieokrzesanie.
Serce moje ci oddaję
ale duszę Tobie Panie.
a Herodom w oko.
autor
Barnaba
Dodano: 2014-02-23 09:02:56
Ten wiersz przeczytano 1551 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Bardzo fajnie w takim temacie. Uśmiecha.
Pozdrawiam serdecznie.
Ładna puenta, Pozdrawiam :)
Wiersz wzbudził mój uśmiech, więc chyba wart
przeczytania. Pozdrawiam.
Świetny wiersz. Dlaczego durne rymowanie? Mnie się
podoba... Pozdrawiam serdecznie.:)
Oj Barnabo.Pozdrawiam.
Mnie też się podoba :)
Ach te"matuleńki"...
Fajny wiersz,lekki i dowcipny,co nie dziwi.Pozdrawiam
serdecznie
ciekawie piszesz z odwagą,ukłony
Bardzo ładny wiersz. Bardzo się podoba.
Matulenka brzmi uroczo:-)
ciepłe słowo dla matuleńki należą się ....
pozdrawiam :-)
No, super i z jaką odwagą!
Maluteńka, ale ładnie napisane. Pozdrawiam
dobre podoba mi się pozdrawiam