Me serce skołatane...
17.09.2006
Me serce skołatane na dwoje rozdarte
Rwie się do lotu niczym ptak ledwo
opierzony
Skrzydła chce rozwijać i wzbijać się w
przestworza
Lecz łańcuch życia trzyma je uwiązane
Cierpi dnia każdego
Lecz nadejdzie dzień wolności
upragnionej
Wyrwie się z kajdan monotonii
Wzleci ku niebiosom
Spłonie w promieniach miłości
Zabije po raz ostatni tylko dla niej
Złoży ostatnie swe tchnienie na jej
piersi
Zapłacze krwawymi łzami
Umrze w ramionach kochanej
Lecz przecież to cena niewielka
Za miłość szczerą...
Tristan350
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.