Melodye śmierci
Wiersz napisany przez Marię Markowską. Wiersz powstał chyba na początku 1900 roku. Może ktoś zna jego autorkę?
O tak mi smutno, tak pusto i ciemno,
Tak mi samotność dumnie skrzydła
łamie...
Że ludzi tyle, a nikt nie jest ze mną,
Że ramion tyle - dla mnie żadne ramię...
Że tak wyrosłam, jak sosna żałoby,
Co się wierzchołkiem do chmur ciemnych
garnie,
A dołem groby ma i groby,
Które w jej łono ślą zmarłych
męczarnie...
Więc kiedy słucham waszych rozmów
długich,
Widzę radosne lub wzburzone twarze
I okiem błądzę od jednych do drugich,
Dusza na gwiazdy ulata -
I marzę!..
...Na rozmodlone zbożne łany,
Na zapatrzone w błękit drzewa,
Na łąk kobierzec malowany,
Słoneczny, święty blask się ściele,
Ludziom na radość, na wesele,
Zaczarowana skrzypka śpiewa...
Od srebrnołuskich wód roztoczy,
Po kwietnych smugach, w świateł tęczy,
Bóg nieśmiertelny piękna kroczy
I wszystko płonie, gra i dźwięczy.
. . . . . . . . . . . . . .
Tylko samotny pień żałoby
Objęły kołem groby, groby...
...Więc nie tam idę, gdzie mnie woła
Ducha tęsknota,
Gdzie marmurowe cudne czoła
Spokoju bluszcz oplata.
Nie tam,
Gdzie się na pola kładzie złota
Jasność słoneczna
I płynie cicho pieśń skrzydlata
Czysta i wieczna.
Po pustych oto ścieżkach chodzę
Kędy się włóczą mgły tułacze
Gdzie na rozstajnej błotnej drodze
Rozpaczy wicher łka i płacze;
Gdzie się te piaski rozzłociły,
Jak beznadziejna smutku rzeka,
I półzapadłe śnią mogiły
I zła niedola ludzi czeka...
Bo ja was kocham, jak na polach kłosy,
Jak młode trawy, co bujają z wiosną,
Jak te zagaje, co na pustkach rosną,
Gdzie starych dębów zrąb pozostał
zgniły,
Kiedy do walki już zabrakło siły.
Bo ja was kocham jako te potoki,
Co z nowem życiem rwą stare okowy,
Jako ten pogwar cichy i głęboki,
Co idzie nocą przez nasz bór sosnowy,
Jak samo Życie! Jak tę młodą wiosnę,
Jak wszystko wielkie, silne i radosne -
Tak ja was kocham...
. . . . . . . . . .. . . .
...Więc nie tam idę, gdzie mnie woła
Ducha tęsknota,
Gdzie marmurowe cudne czoła
Spokoju bluszcz oplata
Nie tam,
Gdzie się na pola kładzie złota
Jasność słoneczna
I płynie cicho pieśń skrzydlata
Czysta i wieczna...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.