memento (a)mori
/epigramatycznie/
(odmiana męska)
poległeś mój bracie już nie trzymasz
warty
teraz z kobietami mogę tylko w karty
(odmiana żeńska)
leżę tu i nawet gdybyś się wytężał
nie zatopisz we mnie swojego oręża
(odmiana nn)
co się niepokoisz skostniały sztywniaku
dzień cię potrzymają a potem do piachu
(odmiana z brodą)
choć kochał on dzieci umarł bezpotomnie
trudno o potomka dzierżąc laskę w dłoni
/a już pełen hardcore by z workiem na
plecach
przepychać kominy w martenowskich
piecach/
Komentarze (8)
o jaaa ;) totalnie jestem rozłożona :) brawo
niby taki mroźny że aż para bucha, uśmiałam się tutaj
od ucha do ucha :)
Na fraszki zawsze jest dobra pora. Milo było
przeczytać. Pozdrawiam:)
;-) każdy absolutnie świetny (hardcore bardzo ciężki
;-) i do tego świetny tytuł :-) brawo :-)
niby mroźnie....a ciepłych odmian użyłeś...klask,
klask .....
erotyzm aż kipi w podtekście :) pomysłowe, łącznie z
tytułem
Jako porcja dobrego humoru do dodania sił w
przedświątecznej gonitwie jest bez zarzutu...
Piękne poczucie humoru a to walor rzadki, mądre i
dobre utwory :)