Memento mori* cz.2
Tym co stracili kogoś bliskiego.. Tym co czują pustkę i wiedzą co to samotność...
Niesiona zapachem zeschłego liścia,
Wiadomość o życiu, miłości i szczęściu.
Przysypana zimnym śniegiem,
Notatka o ludzkości życia zakończonym
biegu.
Mokra od łez deszczu wiosennego,
Wspomniana jako był - żył
-odszedł - nie ma go wśród nas...
I kiedy lato... Kiedy kwitną kwiaty
To najwięcej ich na jego grobie..
Kiedy słońce, to promienie
Na jego marmur padają,
Smutne epitafium ogrzewając
W nadziei..
W nadziei, że wraz z kolejną wiosną
Będzie dane zobaczyć go żywym..
A tu wciąż tylko jesień, zima..
Ból i łzy..
Przemijamy jak pory roku...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.