Z męskiego punktu widzenia
Cóż za anioł z tego diabła?
Białe buty i kokarda
Tylko w głowie czarne myśli
Kto z nim wygra dzisiaj wyścig?
Twarz kobiety, białogłowa,
W ustach same słodkie słowa,
Tylko w oku dziwne błyski,
że połapać się w tym wszystkim
nie da rady żaden chłopak.
No bo u niej jest na opak!
Niby uśmiech nie taki ładny,
niby nóżki nie takie zgrabne
Jednak myśleć nie pozwala
Tak zniewala? Tak, zniewala!
Przed oczami tylko ona,
ale gdzież tam! Żadna żona!
Choćbym kochał całe życie
Nawet trochę chciał,chociaż skrycie
To się boje ,ze jej rogi
Będą godzić w miedzy nogi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.