metafizycznie
kilka wierszy, powiadasz poskładać
w proste wersy, jak krawędź w alejce
srebrny brokat opada na zwrotki
słowo, myślą zostaje choć nie chcę
i cóż robić jak, co rusz to któraś
gdzieś o niebyt zahaczy, zawisi
że aż nie wiem, kim jestem co chciałam
nieruchomo zastygam w rekwizyt
kilka wierszy, gdy ledwie monostych
senna puenta na rzęsach majaczy
może z tysiąc bym mogła i więcej
a on przyjdzie przeczytać, zobaczyć?
autor
Alicja
Dodano: 2014-04-08 10:06:43
Ten wiersz przeczytano 2670 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
jak nie przyjdzie, to mu wyślij - bo ładny (wiersz,
czy On to nie wiem, nie znam:) pozdrawiam;)
piękny refleksyjny wiersz pozdrawiam