Metka
Lubiła ciuchy z metkami, markowe.
Sklepowe
witryny przyciągały jak magnes.
Wyglądała ładnie,
elegancko, szałowo.
Z wysoko uniesioną głową
weszła w miłość.
Było
dobrze - muzyka, spacery, wspólne
zakupy.
Kiedyś jej kupił
spódnicę.
W zachwycie
przeglądała się w sklepowych witrynach.
Założyła
ją gdy skoczyła z mostu
(rzucił ją po prostu)
Nie znaleźli ciała.
Na dnie wśród kamieni
spódnica falowała.
Pasek nadal się mienił,
metka była cała.
autor
DoroteK
Dodano: 2012-05-31 07:50:03
Ten wiersz przeczytano 1324 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Nic z nas nie zostanie oprócz metek, płytek, plastiku.
I kilka słów, które ktoś tam zapamięta...
Pozdrawiam serdecznie:)
wiemy że i tak bywa - szkoda tylko że czasami ludzie
targaja się na własne życie - a to jest tylko jedno -
smutne, prawdziwe - sedecznie pozdrawiam:)
U Ciebie, zawsze jest "COS" ciekawego do
przeczytania, zostaje to na dluzej i wierci mysli.
Pozdrawiam cieplo:)
Ciekawy temat chociaż tkwi w nim pewna ukryta
groteskowość.Metka przetrwała tak jak przetrwają nas
torebki foliowe walające się na poboczach dróg.Smutne
to niezmiernie.Pozdrawiam ciepło:)
Na dnie wśród kamieni
spódnica falowała.
Dziewczyna odpłynęła
nie znaleźli ciała
bo dobrze pływała...+++
Pozdrawiam.
Warsztatowo wiersz nieregularny nie mój klimat .
Treściowo. Jeśli miłość uskrzydla to zrozumiały jest
ten szał zakupów, wszak zawsze kobieta i też mężczyzna
chcą się sobie podobać. Rzucił ją z mostu? Wątpię z
pewnością niszczył ją tylko psychicznie i dlatego sama
skoczyła. Metka to symbol źle ulokowanego uczucia.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj!
Jak to w życiu, zaczyna się pięknie
a co się wydarzy, nie wie nikt!
Czytając wiersz nie myślałam,
że skończy się tragicznie..!
Pozdrawiam.
Wstrząsające. Poświęcać dla kogoś coś, co
najcenniejsze...
Witaj...porusza dramatem,pozdrawiam serdecznie
nie warto tak robić dla nikogo
czy dla faceta czy w ogóle
życie jest cennym darem:)
pozdrawiam serdecznie:)
ciała nie znaleźli ...chciałabym wierzyć ,ze tylko
spódnica poszła na dno,szkoda ,ze w takich chwilach
nie ma nikogo ,kto powstrzyma przed ostateczną decyzją
,wstrząsający
dla faceta nie warto...
@suzimaja :-) ale co Ty, nie ma za co przepraszać :-)
to jest właśnie fajne, że można zawsze napisać lepiej
:-)
A Twoje sugestie bardzo sobie cenię :-)
Może napiszę tak:
"Na dnie wśród kamieni
spódnica falowała.
Pasek się nadal mienił.
metka była cała"
pozdrawiam :-)
Hmmm... Smutny koniec. Temat z życia wzięty. Bardzo
dobry wiersz.
Dorotek, dziękuję bardzo za przeczytanie mojego
wiersza i cenne uwagi. Serdecznie pozdrawiam
Strasznie smutny koniec!...choć początek nie wróżył
tragedii