Metka

Jakie nieszczęście spotkało...
Miłego wieczoru:)

Dramat, niemal jak w teatrze...

W zaskakujący sposób przedstawiłaś historię
dziewczyny. Brawo! ;)

No cóż, powiem tylko, że samo życie. Czasami i tak
bywa. Pozdrawiam:)

Mogła mu ją rzucić w twarz i krzyknąć "a masz" , bo
nie każdą kobietę można kupić, a jak tak myslał to był
po prostu głupi:)

Przeczytalam tytul i...zglodnialam ;)

bogactwo to nie wszystko...dobry przekaz

Oddała mu spódnicę /metka była cała/ ,a sama rzuciła
się w ramiona innego:)Pozdrawiam serdecznie Dorotko+++

Przejmujące, smutne , miłość się skończyła. Dorotko,
dziękuję, ale to Ty umiesz na każdy temat napisać
poemat, a ja... serdecznie Cię pozdrawiam :)

przeczytałem Metkę i ripostę :) Miło czytać tu poetów
:)

Pierwswza część frywolna i jakże prawdziwa - zas druga
częśc tragiczna calkowicie zaskakuje

;)

Ech ta metka! a ja myślałam, że to ta jadalna, bo ja
wszystkie odcinam żeby nie drapały. :), dlatego mi
weselej.

Dorotko Twój wiersz o nieszczęśliwej miłości poruszył
mnie, chciałoby się powiedzieć " takiego kwiatu to
pół światu" i wiele ludzi tak robi, odchodzi i szuka
szczęścia gdzie indziej.
Bohaterka z Twojego wiersza tez powinna tak zrobić,
ale... i tu można wiersz interpretować na dwa sposoby,
myślę że życie dla niej było ważniejsze,
chyba że nie widziała jego sensu?

Pozdrawiam.

Tragiczna historia o nieszczęśliwej miłości.
Każdy ma jakieś słabości, ona ciuchy z metkami lubiła,
koniec wiersza uwidacznia sarkazm losu.
Pozdrawiam serdecznie:)