O metodach wychowawczych
Istnieją tacy, którym się zdaje,
że pozjadali wszystkie rozumy,
mając o sobie wielkie mniemanie,
pragną pouczać tumanów tłumy.
Gdy znają tylko jedną metodę
wtłaczania wiedzy (z pomocą kija),
wówczas postępy wciąż w miejscu stoją,
bo nie wystarczy batem wywijać.
Osłu czasami trzeba marchewkę
podać, ażeby zechciał się ruszyć.
Jeśli nie umiesz uczyć skutecznie,
to nie zabieraj się za nauki.
autor
krzemanka
Dodano: 2014-05-30 12:02:50
Ten wiersz przeczytano 3301 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
:-) :-) to ja idę do szkoły:-) . Pozdrawiam
Dzięki za uśmiech Madison. Też Ciebie pozdrawiam:)
Dziękuję skoruso, Basiu i obywatelu69 za poparcie dla
wiersza. Miłego wieczoru.
Przywaliłaś, Krzemanko...dydaktycznie:)))).
Pozdrawiam z uśmiechem:).
baaaardzo dobreeeee, pozdrawiam:)
Dokładnie tak Aniu!
Pozdrawiam cieplutko:)
nie wystarczy batem wywijać ...masz rację.
:))
Świetnie się czyta. I dużo refleksji.Miłego dnia
.pozdawiam
Basiu: to dosłowne stosowanie kija,
w obecnych czasach odeszło na szczęście do lamusa:))
Panie staż: dziękuję za wizytę. Czyżby węch pana
prowadził?:))
Miłego dnia.
krzemanko - pachnie smrodkiem dydaktycznym.
pamiętam z lat 60-tych pseudo-nauczycielkę mieniła się
super pedagogiem nauczała matematyki ,wysławiać się
nie umiała robiła intrygi a jedna z metod
wychowawczych walenie linijką po otwartej dłoni
masakra
pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję bo mini: za przeczytanie,
komentarz i marchewkę:))
RoxyRoX: masz rację "Nic na siłę"
Miłego dnia.
Dzięki wielka niedźwiedzico za przeczytanie i
komentarz, z którym zgadzam się w stu procentach.
Dobry przykład jest skuteczniejszy, od systemu nagród
i kar w procesie nauczania, Miłego dnia.
kar
Ja tam raczej nikogo wolę nie pouczać. Chyba, że ktoś
sam wychodzi z inicjatywą i o naukę prosi. Nic na
siłę... ;)
Ale fajny przekaz :)