Mewa śmieszka
Skąd przybywasz mewo śmieszko,
czy gdzieś tam wesoło było?
Chcesz? Przysłuchaj się tu świerszczom,
niechby pięknie nam się śniło.
W ziarnach piasku sen ukryty,
snuje się między palcami,
na dobranoc świszczą wiatry
nadmorskimi piosneczkami.
A z wiatrami tańczy morze,
śląc tysiące opowieści,
wysyłając na brzeg fale,
a ty zgaduj, zgaduj treści.
Skąd przybywasz mewo śmieszko,
czy już duże twoje młode,
czy wykarmić było ciężko,
poleciały gdzieś za wodę?
Jesteś mewą, mewą śmieszką,
a krok pełen majestatu,
jeśli smutek w skrzydłach mieszka,
wytrzep z piór go, ale nie tu.
Tajemnica w rozskrzydleniu,
śmieszka znów wybiera niebo
i uniosła się, i leci,
a na brzegu ludzie siedzą.
Komentarze (35)
Ładny, rytmiczny wiersz.
Jedynie na tym wersie się potknęłam
"snuje się między palcami,"
Witaj, Marce :-)
Wiersz naprawdę świetny, bo tak leciutko się czyta,
płynie, ale niesie ze sobą bardzo mądre i ważne
przesłania.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Często słyszę ich śmiech :))
Fajny wiersz, pozdrawiam :)
Mewa szybująca nad plażą i morzem to symbol radości i
wolności. Udanego beztroskiego dnia:)
Dobrze i lekko napisany wiersz o mewie, którą można
odnieść do ludzi,
myślę, że każdy miewa smutki zarówno ludzie jak ptaki,
a wolność i lot ku niebu zawsze jest miły, chyba nikt
klatek nie lubi...
Dobrego dnia życzę, pozdrawiam.